Zima to piękna pora roku… dopóki nie spojrzysz na swój samochód po kilku dniach jazdy po mokrych, posolonych drogach. Nagle biały lakier robi się szary, felgi wyglądają jak po rajdzie, a Ty zaczynasz się zastanawiać, czy to jeszcze brud, czy już problem.
Niestety, sól drogowa kontra lakier samochodowy to nierówna walka, jeśli nie wiesz, jak się bronić. Dobra wiadomość jest taka, że da się wygrać – trzeba tylko działać z głową i regularnie.
Wpływ soli drogowej na samochód – co tak naprawdę się dzieje?
Sól drogowa ma jedno zadanie: poprawić bezpieczeństwo jazdy zimą. Dla kierowców to dobra sprawa, ale dla auta już niekoniecznie. Wpływ soli drogowej na samochód zaczyna się niewinnie – od białego nalotu na lakierze. Problem w tym, że sól nie tylko brudzi, ale też przyspiesza procesy niszczące powierzchnię auta. W połączeniu z wilgocią tworzy agresywną mieszankę, która wnika w mikroszczeliny lakieru, osadza się na felgach, progach i podwoziu, a z czasem może prowadzić do korozji.
Najgorsze jest to, że sól działa nawet wtedy, gdy auto stoi. Jeśli po jeździe nie usuniesz jej z karoserii, pracuje dalej, dzień po dniu. Dlatego temat sól drogowa a lakier samochodowy to coś, czego nie warto ignorować, nawet jeśli auto „i tak ma już swoje lata”.
W trakcie zimy dobrze sprawdzają się kosmetyki samochodowe https://showcarshine.pl od sprawdzonego dystrybutora Show Car Shine, który oferuje chemię stworzoną z myślą o trudnych warunkach. Delikatne szampony, szybkie woski i preparaty do mycia zimowego pozwalają usuwać sól bez ryzyka dla lakieru. To szczególnie ważne, jeśli myjesz auto często i nie chcesz naruszyć wcześniej nałożonej ochrony.
Sól drogowa a jazda zimą – czy da się tego uniknąć?
Uniknąć soli w zimie się nie da, chyba że planujesz przesiadkę na sanie. Ale da się ograniczyć jej szkodliwy wpływ. Podstawą jest regularne mycie auta, nawet jeśli po dwóch dniach znów wygląda, jakby przejechało pół województwa bez asfaltu. Zimą nie chodzi o to, żeby auto błyszczało jak na wystawie, tylko o to, żeby usunąć sól z powierzchni lakieru i newralgicznych miejsc.
Najlepiej myć auto wtedy, gdy temperatura jest na plusie. Wystarczy dokładne spłukanie karoserii i podwozia, żeby pozbyć się największego wroga. Jeśli korzystasz z myjni bezdotykowej, skup się na dolnych partiach drzwi, progach i nadkolach – tam sól lubi siedzieć najdłużej.

Jak dbać o samochód zimą, aby sól drogowa nie zrobiła szkód?
Zimowa pielęgnacja auta to trochę jak ubieranie się na mróz. Bez ochrony szybko zmarzniesz, a bez zabezpieczenia lakier szybko ucierpi. Przed zimą warto nałożyć wosk, sealant lub szybkie zabezpieczenie lakieru. Dzięki temu sól i brud mają trudniej z przyczepianiem się do powierzchni, a mycie jest prostsze i bezpieczniejsze.
Ochrona felg i podwozia – cisi bohaterowie zimy
Felgi zimą cierpią wyjątkowo mocno. Pył z klocków, sól i wilgoć tworzą mieszankę, która potrafi zniszczyć nawet ładne alufelgi. Regularne czyszczenie i zabezpieczenie ich odpowiednimi preparatami znacznie ułatwia życie. Podwozie to z kolei miejsce, o którym wielu kierowców zapomina, a to tam sól robi największe spustoszenie. Jeśli masz możliwość, raz na jakiś czas spłucz je dokładnie wodą.
Sól drogowa kontra lakier samochodowy – kto wygra?
Jeśli nie robisz nic, odpowiedź jest prosta: wygra sól. Ale jeśli wiesz, jak dbać o auto zimą, sytuacja się odwraca. Regularne mycie, ochrona lakieru i korzystanie z dobrych kosmetyków sprawiają, że sól drogowa a jazda nie musi oznaczać zniszczonego auta. Nawet proste nawyki robią ogromną różnicę i pozwalają przejechać zimę bez stresu.
Zima nie musi być wyrokiem dla Twojego samochodu. Gdy wiesz, jaki jest wpływ soli drogowej na samochód, łatwiej jest się przed nim bronić. Regularna pielęgnacja, rozsądne mycie i dobre kosmetyki samochodowe od sprawdzonego dystrybutora wystarczą, by lakier przetrwał zimę w dobrej formie. A Ty zamiast martwić się o rdzę i zmatowienia, możesz po prostu wsiąść, odpalić i jechać dalej – nawet po najbardziej posolonej drodze.












